Zakończyły się trzecie zawody tegorocznej Ligi Europy Wschodniej w Celności. Odbyły się w Bośni i Hercegowinie, a dokładnie na lotnisku Urije w Prijedorze. Skoki zawodnicze trwały dwa dni, 29-30.06.2024 r. Kto, ile dni, chciał trenować wcześniej, to już sprawa indywidualna poszczególnych zespołów. Ważne, że była taka możliwość. Wróćmy do samych zawodów. Było tak jak powinno być. Po pierwsze było lato na Bałkanach. I było jak w lecie na Bałkanach. Temperatura odczuwalna powietrza na lotnisku wynosiła 40°C! Temperatura wykańczała wszystkich bez wyjątku. Związane z nią inne zjawiska, jak termika, dokładały swoje. Pod tym względem były to wyjątkowo ciężkie zawody. Po drugie była organizacja i sportowa rywalizacja, taka jakiej życzylibyśmy sobie zawsze. Przy 58 zawodniczkach i zawodnikach rozegrano pełne osiem kolejek skoków drużynowych i – jak by tego było mało – półfinały i finały indywidualne. Było to możliwe tylko dzięki temu, że Sinisa Vujakovic i Aeroklub „Prijedor” wywiązali się ze wszystkiego na medal. Co do poziomu sportowej rywalizacji to dawno nie widzieliśmy tak zaciętej walki. No, może nie dotyczyło to pierwszego miejsca, bo tam królował zespół gospodarzy „PRIJEDOR”, ale na pozostałych miejscach zmiany były po każdym skoku. Nawiasem mówiąc doprowadziło to do tego, że zespoły na drugim i trzecim miejscu miały tyle samo centymetrów, a medale podzielono ilością center.

Z sekcji spadochronowej WKS „Wawel” w zawodach wzięło udział pięciu zawodników. W drużynie „KRAKÓW WAWEL” skakali: Artur Gosiewski, Wiktor Król, Jan Mach i Kamil Wójciak. Łukasz Zajchowski startował indywidualnie. I trzeba powiedzieć, że był to bardzo dobry start dla całej piątki. Jan Mach i Kamil Wójciak zakwalifikowali się do półfinałów, a Kami Wójciak nawet do finałów. No i drużyna wywalczyła brązowy medal! Pierwsze miejsce zajął – będący w bardzo dobrej dyspozycji – zespół gospodarzy „PRIJEDOR”. A miejsce drugie, po zaciętej walce, przypadło włoskiej drużynie „FREE TEAM ITALY”. W klasyfikacji indywidualnej zwyciężył – i to z dużą przewagą nad pozostałymi – Claudio Carbone z Włoch. Drugi był Nandor Toth z węgierskiego zespołu „HUNGARY SZOLNOK”. A trzecie miejsce zajął Matevz Cestnik ze słoweńskiego „AK PTUJ”. Ale podział drugiego i trzeciego miejsca nastąpił – tak jak w przypadku klasyfikacji drużynowej – biorą pod uwagę ilość center. I to po dziesięciu skokach. To mówi o poziomie sportowej rywalizacji najlepiej.

Partnerem Głównym zespołu „KRAKÓW WAWEL” jest Gmina Miejska Kraków, a Partnerem Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie.